pb, bo 33 lata temu WIEDZIANO, że w ustroju socjalistycznym wszyscy będą szczęśliwi, będą mieszkać w miastach, które będą rozrastać się wzdłuż, wszerz i na wysokość.
Po prostu nikt nie pomyślał, że system może się sypnąć w niedługim czasie i ludzie zdobędą możliwość wyjazdu za pracą tam, gdzie płacą lepiej niż w Polsce.
Jak się ludzie po przemianach "dorobili", to odechciało im się mieszkać w betonowych blokowiskach i wybrali domki poza miastem.
Abstrahując od liczby ludności - zobaczcie ile pomysłów urbanistycznych z tamtych lat zostało w końcu zrealizowanych w zasadzie z drobnymi korektami. Czyli, nie były to głupie idee - przebicie ul. Sitki, przejście pod Mickiewicza

, obwodnica.
Część nadal czeka na realizację - np. rondo Krakowska-Narutowicza, czy poszerzenie mostu w ciągu ul. Kwiatkowskiego, ale nie zostały, jak widać całkowicie zarzucone.