Jeśli chodzi o grzyby typowo jadalne, to sezon na prawdziwki już rozpocząłem. Oczywiście na Pogórzu. Ponad 20 prawdziwków, ceglaste, kurki i maślaki żółte. To jeden z moich zeszłorocznych borowików:

Przy okazji miałem spotkanie z popielicą, przemiłe zwierzątko, mało płochliwe.
Ps. Odważnie postawiłeś skrzynkę piwa za "szatana", wiedząc że jej nie stracisz. Przynajmniej mała szansa na to
