
Cafe Kenya w GP
-
Autor tematu - Rhetor
- Posty: 7130
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
-
Autor tematu - Rhetor
- Posty: 7130
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Byłem gościem CK trzykrotnie. Pierwszy raz kilka dni po otwarciu galerii. Nie czekałem na kelnerkę, tylko sam zabrałem kartę zamówiłem przy barze i zapłaciłem. Obsługa........ sam się obsłużyłem. Zjadłem deserek i prawdę powiedziawszy szału nie ma, lody kiepskie. Drugi raz sałatka owocowa, nie byłą taka jak na zdjęciu (zapewnia to CK). Trzecim razem kelnerka podeszłą i można było zamówić. Generalnie: szału nie ma, a ceny znaczne, obsługa zakręcona.
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.
Nie było tak źle. Jak byłam pierwszy raz, deser był pyszny, lody bardzo dobre, bita śmietana nie słodzona (i dobrze, bo było wiele innych dodatków, bardzo słodkich). Rozochocona pierwszym razem, poszłam znowu zamówiłam ten sam deser, ale od razu czuć było, że lody zostały podmienione na jakieś tańsze pseudotruskawkowe wyroby (po smaku i kolorze można było poznać). Wcześniej były nawet te małe pesteczki, a teraz nic, tylko różowa maź. Bleee. Mam nadzieję, że to była tylko chwilowa zniżka formy.
A na obługę nie narzekam. Za pierwszym razem było bardzo miło, za drugim po prostu pooprawnie. Ale generalnie OK, tylko te ceny
A na obługę nie narzekam. Za pierwszym razem było bardzo miło, za drugim po prostu pooprawnie. Ale generalnie OK, tylko te ceny

-
- Obywatel
- Posty: 27
- Rejestracja: 29-04-2010, 10:04