huziu, Lilith miała internet od nich w firmie, nie narzekała, chodziło ładnie - minus, nie mają łącza backupowego, tylko Energis, a przynajmniej nie mieli pół roku temu, nie wiem czy coś się w tym temacie zmieniło.
Warunki kolokacji maszyn mają koszmarne.
Hehe, ta nazwa budzi sentyment. Przez nich prowadziło moje pierwsze okienko na internetowy świat. Ile człowiek czasu spędził czekając przy kompie z modemem "wdzwanianym" aż sygnał "zajęty" zmieni się na "wolny".