
A jeśli chodzi o boisko to popieram twoje stanowisko. To jest zbyt duża sprawa, żeby zostawić ją odłogiem.Nie mniej jednak, ja bym dała drożdżówkom spokój. Poza tym, nie widzę, żeby to komukolwiek zaszkodziło, ani żeby rażąco łamało jakieś zasady. I tyle. Takie jest moje zdanie.
Wyłączam się z tych drożdżówek, bo w zasadzie to ja ich nie lubię.
