gushman: nie używam takich określeń odkąd płacę podatki - już z 15 lat

Dokładnie gushman dokładnie, tylko ostatni punkt nie wiem czego miał tyczyć. Wpajanie ludowi o bezpłatności przynosi wymierne efekty; można coś wziąć dla siebie (nie mam na myśli tej akcji ).gushman pisze:Idąc tym tropem należy zlikwidować pojęcia:ad2222 pisze:Ależ ja wcale nie jestem przeciwny tej akcji, chciałbym żeby trwała cały czas i nie musiała być co rok przedłużana... Tylko zwracam uwagę na niestosowność zwrotu 'bezpłatne bilety'. Bardziej tu pasuje 'bilety na koszt Miasta'.
- bezpłatna opieka zdrowotna (bo każdy i tak płaci za siebie w ten czy inny sposób)
- bezpłatna edukacja (bo każdy i tak płaci za siebie i swoje dzieci w ten czy inny sposób)
- bezpłatny wpier%^$* (bo i tak zapłaci za niego bezpłatna opieka zdrowotna, która jak wiemy bezpłatna nie jest)